wtorek, 21 lutego 2012

New York -pastelowo mi...




Idzie!

HURRA! czuc juz w powietrzu i cudnie isc po jej sladach...wypatrywac pierwszych zdzbel trawy niesmialo przebijajacych sie z ziemi, malenkich paczkow na drzewach i tej niewidocznej mgielki, ktora otula i juz wiem,ze ida zmiany , ze bedzie piekniej i swiat juz nie bedzie taki brzydki...
Nie,nie wariuje! Co z tego ,ze jest dopiero luty? I, ze za kilka dni bede piekla sobie makowy, urodzinowy tort? W tym roku zimy nie ma! Podobno przez kryzys...Moj Luka mowi, ze sluszna linie ma nasza wladza skasowali zime i w ten sposob zaoszczedzono miliony na ogrzewaniu i odsniezaniu..
Ja ciesze sie z krysysu i otwieram okna i czekam...









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz